29.1.08

Tego nie znajdziecie w Yandex'ie

Kupiłem tu nową książkę. Nazywa się "Tego nie znajdziecie w Yandex'ie". Yandex - popularna ruska wyszukiwarka, ruski Onet. Chłopak ma 22 lata ale pisze ok. Lokalny Dorot Masłowski po prostu.

Nie o to mi chodzi. Moje lata dwudzieste wypadły na 1990-2000. Najcięższe lata jeżeli chodzi o kraj. Bida aż piszczała. Ale kogo to obchodzi kiedy masz 20 z hakiem lat. Wszystko masz gdzieś. A zaczynając od nowego stulecia sytuacja się poprawiła.

Co innego kiedy naprz. jak autor urodziłeś się w 1985 r. i masz 8 lat w tym czarnym międzyczasie. Jesteś wyczulony na wszystko, tylko wchodzisz w życie a ono od razu powraca do ciebie tyłem. No i jeszcze w małym beznadziejnym miasteczku. Trauma do końca swoich dni.

Cholera składam hołd tej generacji.

Cytat:

Dostawałem dziwnych doznań, mieszkając siódmy miesiąc w Polsce. Nigdy nie czułem się tak spokojnie, tak lekko, tak wygodnie. Wydawało się, muszę jakoś odwdzięczyć temu kraju, nie wiem, napisać Odę do Rzeczy Pospolitej , lub poemat o wyczynach ludu polskiego czy historyjkę i nazwać ją w przybliżeniu: "Historia w humoreskach: Jan Kazimierz - Aleksander Kwaśniewski". Być może, musiałbym poświęcić życie Polsce, sprzedać duszę jakiemuś tajemniczemu Krzysztofowi lub jeszcze komuś... Ale Polska nie wymagała ode mnie nic. Nawet paszportu zagranicznego. Policja jeszcze żadnego razu nie ciekawiła się mną, być może, przez mój zbyt europejski wygląd, a może po prostu jeszcze nie spotykałem prawdziwych ostrych polskich policjantów, którzy strzelają w głowę tylko dlatego że jesteś Ukraińcem...

Mocno, co?

Brak komentarzy: