23.12.07

Po Szengenie

Dla mnie granica - wyobrażona linia na ziemi, którą określili cwaniacy żeby mieć z tego zysk. Przekraczałem granice w Medyce kilka raz - totalnie wszystkim jest dobrze - Straży, celnikom, mrówkom, Przemyślu, bazaru na przejściu, Biedronce obok przejścia, politykom i dziennikarzom w Warszawie. Plus taka sama ilość zainteresowanych ze strony ukraińskiej. Wszyscy mają zysk, zajęcie i coś do powiedzenia.

Jeden w komentarzach napisał:

Tylko pomyśl przyszłościowo ... Ukraina za około 5 lat będzie w UE, za około 7 lat zniesiemy granice z Ukraina i wtedy i tam nie będziesz stal w kolejce.

Za 5 lat... Ale optymista z niego!

O plusach i minusach tu

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

A ktoś Ukraińcom broni wziąć się za przystępowanie do UE?
Jak na razie wygląda, że bardziej zainteresowani jesteście przystępowaniem do Rosji, ale cóż, wasz wybór.

Aleksander Każurin pisze...

Człowieku, skąd takie wiadomości? Czy może mieszkam w jakiejś innej Ukrainie?